GDZIE PLAŻOWAĆ NA MAJORCE

Plaże Majorki uchodzą za jedne z najpiękniejszych w Europie. Na terenie wyspy znajdziecie aż 31 oznaczonych certyfikatem „niebieskiej flagi” (Blue Flag), uznające je za najczystsze, najładniejsze i zdecydowanie warte zobaczenia. Kamieniste, piaszczyste, żwirowe, te dzikie – znane tylko miejscowym, ale i te całkowicie oblegane przez turystów 365 dni w roku. Jedno jest pewne – macie w czym wybierać, ponieważ Majorka w swojej ofercie ma ponad 50 km samych plaż! Do tego możliwość uprawiania sportów wodnych – od klasycznego snorkelingu, po głębinowe nurkowanie, żeglowanie, windsurfing, czy kitesurfing. To kolejny dowód na to, że największa wyspa Balearów ma jeszcze więcej do zaoferowania. Co ciekawe, żaden śródziemnomorski region turystyczny, nie jest bardziej różnorodny. Każda część wyspy może pochwalić się zupełnie inną linią brzegową. Warto więc wybrać się na wycieczkę, by zobaczyć to na własne oczy. W dzisiejszym poście przygotowałam dla Was przewodnik po plażach, na których byliśmy podczas naszego wyjazdu. Znajdziecie tutaj fotorelację, sporą dawkę praktycznych informacji i oczywiście wskazówki dojazdu.

Nieprzerwany szum morza, bielusieńki piasek, płytka i przejrzysta woda w kolorze turkusu, tak w skrócie można opisać właśnie zatokę i plażę Cala Mondrago. W jej obrębie znajdują się tak naprawdę trzy piękne plaże – Cala Mondrago, S’Amarador oraz Borgit. Położona na terenie Narodowego Parku Krajobrazowego Mondrago, zatoka oferuje nie tylko morskie kąpiele, snorkeling, czy rejsy łodziami, ale i mnóstwo szlaków turystycznych, dostosowanych do wycieczek rowerowych, spacerów z dziećmi, czy osób niepełnosprawnych. Więcej informacji o Cala Mondrago znajdziecie w moim poprzednim wpisie – tutaj!

WSKAZÓWKI DOJAZDU
Najlepiej dostać się tam samochodem, nawigację ustawcie na S’Amarador Beach, gdzie dojedziecie już bezpośrednio na duży parking. Do zatoki Cala Mondrago kursuje również autobus (nr 507) , szczegółów szukajcie na stronie przewoźnika – www.tib.org. Przystanek mieści się naprzeciwko restauracji i hotelu przy plaży Cala Mondrago.

PS. Ważne, jeśli ustawicie nawigację bezpośrednio na Cala Mondrago – nie dotrzecie na miejsce, droga poprowadzi Was przez zamknięty teren parku narodowego, gdzie wjazd jest zabroniony.

PARKOWANIE
Prywatny, płatny parking – 5 euro za dzień, oddalony od plaży o ok. 500 m.








Marzą Wam się Karaiby? Będąc na Majorce możecie zobaczyć je na własne oczy. Nie wierzycie? Wystarczy, że wybierzcie się do Es Trenc, a prawdziwie rajskie wakacje macie zapewnione. To właśnie tam znajduje się jedna z najpiękniejszych plaż, na jakich kiedykolwiek byłam. Ciągnąca się przez cztery kilometry zatoka w iście karaibskim klimacie, oferuje doskonałe warunki nie tylko do plażowania. Biały piasek, przeźroczysta i ciepła woda, a przede wszystkim łagodne zejście do morza. Tylko właściwie palm brak, ale w żaden sposób nie wpływa to na odbiór całego otoczenia. Plaża leży nieco na uboczu, a od strony lądu otaczają ją wysokie wydmy, co nadaje jej nieco dzikości i może się wydawać, że trudno na nią trafić – nic bardziej mylnego. Doskonale znana przez lokalsów i coraz bardziej popularna wśród turystów.

Na plaży możecie wykupić oczywiście leżaki z parasolką, ale my radzimy nie wybierać tej opcji. Zabierzcie swoje ręczniki i po wejściu już na plażę skierujcie się w prawą stronę – o wiele ładniejsza plaża (bez wodorostów, kamieni) i mniejsza ilość ludzi. My w poszukiwaniu swojego miejsca szliśmy dość spory kawałek drogi, ale zdecydowanie opłaciło się zrobić sobie dłuższy spacer. Co ważne, plaża na całej długości jest strzeżona, a do dyspozycji turystów są ratownicy i lekarze. W sezonie jest dość tłoczno, więc warto zaplanować wycieczkę z samego rana, by zająć najlepsze miejsce.

W tym rejonie mogę polecić Wam jeszcze jedną plażę, którą mieliśmy w planach, ale niestety nie starczyło nam czasu – Cala Pi. Oddalona od Es Trenc na południe o 25 km, położona pomiędzy klifami, a właściwie w skalnym wąwozie. Łagodne zejście do morza, piaszczysto-żwirowa.

WSKAZÓWKI DOJAZDU
Z Palma de Mallorca kierujecie się na południowy wschód w kierunku Es Trenc i Ses Sellinas. Droga jest bardzo dobrze oznaczona, a jeśli podróżujecie z nawigacją – zaznaczcie na mapie od razu Es Trenc. Jeśli będziecie mieli chwilę, zatrzymajcie się w lokalnej wytwórni soli – Flor de sal d’es Trenc, będziecie ją mijać zaraz po skręcie z głównej drogi. Tamtejszy teren słynie na Majorce właśnie z wydobywania soli i produktów kosmetycznych stworzonych na jej bazie.

PARKOWANIE
Do plaży Es Trenc przynależy duży, płatny parking – 5 euro za dzień, przygotujcie sobie wcześniej drobne.










„Zachodnia piękność” – tak nazywają ją miejscowi z pobliskiego miasteczka Deia. Schowana pomiędzy wysokimi klifami w kolorze ciemnej ochry, z intensywnie lazurowym odcieniem wody przyciąga swoim wyjątkowym urokiem i położeniem nie tylko turystów, ale i lokalnych artystów. Będąc w okolicach Soller i Deia nie można pominąć tego miejsca. Szczególny widok na zatokę i plażę roztacza się z malowniczych klifów, które górują nad kamienistą plażą. Jeśli macie dość leżenia na słońcu i potrzebujecie przerwy od morskich kąpieli, polecam zaopatrzyć się w buty trekkingowe lub adidasy i ruszyć szlakiem w górę. Na pewno nie pożałujecie! Panorama na zatokę i tamtejsze domy rybackie ukryte w piniowym lesie jest przepiękna, zwłaszcza o zachodzie słońca. Przy plaży znajdziecie również restaurację słynącą w okolicy z przepysznych dań rybnych.

WSKAZÓWKI DOJAZDU
Z Soller udajemy się na zachód, drogą nr Ma-10 w stronę Valldemossy. Po przejechaniu ok. 10 km – zgodnie z nawigacją i znakami skręcacie ostro w prawo, w niewielką uliczkę. Droga jest dość wąska, pełna zakrętów, ale prowadzi już bezpośrednio na plażę.

PARKOWANIE
W pobliżu Cala Deia (200 m) znajduje się płatny parking (parkometr), ma on jednak dość ograniczoną liczbę miejsc. Latem można więc mieć kłopot z zaparkowaniem auta bez problemu. Turyści i miejscowy zostawiają wtedy swoje samochody wzdłuż drogi.









Ta niewielka, choć malownicza plaża znajduje się zaraz przy porcie i ciągnie przez całą długość wybrzeża zatoki. Jest właściwie z każdej strony osłonięta górami, więc warunki do zażywania kąpieli słoneczny są wprost idealne. Taka wersja hiszpańskiego Positano, przynajmniej takie było moje pierwsze skojarzenie. 😉 W sezonie, ale i poza nim jest dość oblegana, dlatego jeśli chcecie zając sobie leżaki, to musicie pojawić się dość wcześnie. Z rozłożeniem własnych ręczników na piasku nie powinno być problemów. W pobliżu jest mnóstwo barów, pubów i restauracji.

Będąc na północy, możecie wybrać się jeszcze na kilka innych plaż – Cala Tuent, czy Port de Sa Caloabra (plaże żwirowe, 36 km od Soller) oraz Cala Formentor i Cala Figuera (plaże piaszczysto-kamieniste, 60 km od Port de Soller).

WSKAZÓWKI DOJAZDU I PARKOWANIE
Z Soller do Port de Soller możemy dojechać zabytkowym tramwajem (20 euro w dwie strony) lub samochodem. Autem kierujcie się bezpośrednio na parking piętrowy przy Carrer de Lepanto (płatność w parkometrze).

Duża, miejska plaża położona w miejscowości S’Arenal, gdzie mieliśmy swój hotel. Piaszczysta, choć twarda (piasek jest tam codziennie ubijany) z bardzo łagodnym zejściem do morza. W sezonie i poza nim – zawsze pełna i głośna. Z naprzeciwka można dostrzec plaże Pallma de Mallorca. Na jej terenie znajdziecie kilka wypożyczalni leżaków, boiska do siatkówki plażowej, bary oraz sklepy.

WSKAZÓWKI DOJAZDU
Najlepiej pieszo, bądź autobusem. Miejsca parkingowe bardzo, bardzo ograniczone (parkowanie wzdłuż ulicy), zazwyczaj pozajmowane przez miejscowych.

Jeśli byliście na innych majorskich plażach, koniecznie dajcie znać w komentarzach, co polecacie, a których plaż na przykład raczej powinniśmy unikać 😉

Do następnego!
Marta
Guess What