HELLO FROM MALLORCA

Witajcie oficjalnie z Majorki!
Trochę to trwało, bo stolica Balearów już od jakiegoś czasu była na naszej podróżniczej liście, ale dopiero teraz udało nam się znaleźć świetną ofertę cenową. Po nocnych poszukiwaniach biletów lotniczych, które nie okazały się tym razem owocne (najlepsze ceny graniczyły z dużym nadszarpnięciem domowego budżetu – 800 zł za lot Berlin-Majorka), zdecydowaliśmy się na biuro podróży i ofertę last minute. Jeśli macie możliwość, wyłapujcie takie perełki, gdzie za niecałe dwa tysiące złotych możecie mieć przelot w dwie strony, hotel z basenem i wyżywienie w full pakiecie. 😉 Wracając jednak do konkretów – Majorka, 7 aktywnych dni, które mamy zamiar spędzić objeżdżając wyspę i zaglądając do najciekawszych miejsc, których nie znajdziecie w pierwszych, lepszych przewodnikach. Jak zwykle podczas naszych zagranicznych tripów możecie liczyć na codzienną i całkiem niezłą dawkę InstaStories na Instagramie oraz ciekawostki podróżnicze. O ile, oczywiście nie zabraknie mi Internetu i łączności telefonicznej. 😊
Gotowi? To zaczynamy!

MALLORCA
Ta centralna wyspa Balearów kusi nie tylko bujnym nocnym życiem w typowo hiszpańskim klimacie, ale i bogactwem tutejszej fauny oraz flory w prawdziwie nieziemskim otoczeniu – to jest właśnie gorące serce Majorki. 😉 Jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie znajdziecie tak zróżnicowany krajobraz na zaledwie 3640 metrach kwadratowych (ok. 80 km – szerokości ma wyspa). Góry i równiny, wysokie wapienne klify z przejrzystym, lazurowym morzem oraz plaże – z białym i drobnym piaskiem, przypominające te na Karaibach, a ciągnące się kilometrami wzdłuż linii brzegowej wyspy. Zdecydowanie trzeba to zobaczyć na własne oczy.

Nie jest to moja pierwsza wizyta na Majorce, jednak debiutuję tym razem w wersji blogowej i przewodnikowej, dlatego od razu biorę się do roboty i na pierwszą wycieczkę po wyspie zabieram Was do malowniczego Narodowego Parku Krajobrazowego Mondrago na piękne plaże Cala Mondrago.

Lasy piniowe, szum morza, bielusieńki piasek, płytka i przejrzysta woda w kolorze lazurowym, tak w skrócie można opisać właśnie Cala Mondrago. Przez miejscowych znana jako zatoka, w obrębie której znajdują się tak naprawdę trzy plaże – Cala Mondrago, S’Amarador, Borgit. Położona na terenie parku narodowego zatoka oferuje nie tylko morskie kąpiele, snorkeling, czy rejsy łodziami, ale i mnóstwo szlaków turystycznych, dostosowanych do wycieczek rowerowych, spacerów z dziećmi, czy osób niepełnosprawnych.

Polecam przejść się kilkoma z nich, jeśli postanowicie w parku zabawić odrobinę dłużej, albo gdy nie lubicie zbytnio długo leżeć na słońcu. Trasa zaczynająca się przy zejściu do plaży S’Amarador prowadzi do punktu obserwacyjnego, skąd rozpościera się przepiękny widok na całą zatokę i morze. Natomiast szlak rozpoczynający się przy prawym brzegu plaży Cala Mondrago pokaże Wam wybrzeże z perspektywy klifów (nie radzę wybierać się tam w japonkach!).

Cala Mondrago jest nieco mniejszą plażą od S’Amarador, dlatego w sezonie jest bardzo zatłoczona (poza sezonem również). Jeśli chcecie uniknąć tłumów, jak zwykle radzę pojawić się tam maksymalnie po godzinie 10 rano. Na obu plażach możecie skorzystać z barów i restauracji, czy zjeść świeże owoce – prosto „z taczki”. Jeśli znudzi Wam się plażowanie na ręcznikach i piasku, możecie zafundować sobie leżak z ekstra parasolką – cena takiego luksusowego zestawu to 10-12€/za dzień.








Pamiętajcie, że z kodem „guesswhatpl” macie 15% zniżki na całą kolekcję od Daniela Wellingtona!

SWIMSUIT – FOREVER21 || SHORTS – H&M || SUIT – MAMAI || HAT – ZARA || BAG – LIDL POLSKA || SUNGLASSES – RAYBAN ||
SHOES – CCC || WATCH – DANIEL WELLINGTON

Wskazówki dojazdu:
Najlepiej dostać się tam autem, nawigację ustawcie na S’Amarador Beach, gdzie dojedziecie na płatny parking – 5€ za cały dzień. Stamtąd ok. 500 m dochodzicie już pieszo do plaży S’Amarador. Do Cala Mondrago prowadzi promenada, wzdłuż lewego wybrzeża S’Amarador.

PS. Jeśli ustawicie nawigację bezpośrednio na Cala Mondrago – nie dotrzecie na miejsce, droga poprowadzi Was przez zamknięty teren parku narodowego, gdzie wjazd jest zabroniony.

Na Cala Mondrago kursuje też autobus (nr 507) , szczegółów szukajcie na stronie przewoźnika – www.tib.org. Przystanek mieści się naprzeciwko restauracji i hotelu.

Przesyłam Wam gorące pozdrowienia z Majorki i do następnego! Tymczasem śledźcie mój Instagram, tam dowiecie się najszybciej o moich dalszych planach zwiedzania wyspy.

Do zobaczenia na InstaStories!
Marta
Guess What