JAK WYPOŻYCZYĆ AUTO ZA GRANICĄ? PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI

Po serii artykułów poradniczych związanych z podróżowaniem – szukaniem tanich lotów, czy też o prawach pasażera, które cały czas cieszą się ogromnym zainteresowaniem, przyszedł czas na kolejny z tej serii. Wiele z Was w wiadomościach pyta się o to, jak wypożyczyć auto, jakie formalności się z tym wiążą i czy na pewno będziecie w stanie to zrobić na wakacjach. Tym bardziej postanowiłam Wam nieco ułatwić to zadanie i odpowiedzieć na najczęściej pojawiające się wątpliwości. Z racji, że podczas każdego wyjazdu wypożyczamy samochód, mam już na ten temat niemałą wiedzę i bardzo chętnie się z nią z Wami podzielę. No to zaczynamy kolejne podróżnicze Q&A!

Gdzie można wynająć samochód? Internet, czy stacjonarnie?
I tu i tu. Z tym, że wynajęcie przez Internet będzie tańsze, zwłaszcza kiedy zarezerwujecie samochód znacznie wcześniej. Wynajem stacjonarny może być droższy nawet o 80-150 euro więcej (na lotnisku). Jeśli już jesteśmy przy wypożyczalniach stacjonarnych i chcecie wynająć samochód na przykład po przylocie na lotnisku, to sprawdźcie lokalne wypożyczalnie – hiszpańskie, włoskie, greckie, może się okazać, że cenowo przebiją takie giganty jak Herzt, Avis, czy Budget. Ta sama zasada ma się do wypożyczalni przy hotelach, albo w miejscowościach w których się zatrzymacie. Lokalne wypożyczalnie będą tańsze, niż międzynarodowe firmy. Pamiętajcie jednak, żeby dobrze sprawdzać to, co podpisujecie!

Jak dokonać rezerwacji w Internecie?
Wchodzicie na stronę wyszukiwarki (np. Rentalcars.com, Kayak, Skyscanner lub jakąkolwiek inną wypożyczalnię online), wybieracie miejsce odbioru i oddania auta, datę, godzinę i klikacie. Na ekranie pojawią się Wam aktualne samochody w ofercie. Ja zazwyczaj wybieram najtańszą opcję, bo nie potrzebuję samochodu na „super wypasie”, a nie ma sensu przepłacać, zwłaszcza, że najczęściej podróżujemy w dwie osoby. Wcześniej jednak dokładnie sprawdzam depozyt. Każda firma ma inną kwotę i warto to sprawdzić. Niech Was to nie przerazi, ceny wahają się od 300 do nawet 2000 euro (w zależności od wielkości pojazdu).

Co ważne, trzeba pamiętać, że depozyt to kwota, jaką musicie mieć na karcie by zarezerwować auto, plus oczywiście kwotę samego wynajmu! Przykład: 300 zł za wynajem i 1200 euro za depozyt = 5400 zł musi być na karcie, w przeciwnym wypadku transakcja zostanie odrzucona.
Sama rezerwacja polega na wpisaniu danych osobowych oraz podpięciu karty i gotowe! Na maila otrzymacie potwierdzenie rezerwacji, które należy wydrukować i zabrać ze sobą.

Moją ulubioną i najczęstszą internetową wypożyczalnią jest zdecydowanie rentalcars.com. Jeśli przymierzycie się do wypożyczenia samochodu wcześniej – na pewno pojawią Wam się świetne cenowo promocje.

Która wypożyczalnia jest najlepsza?
Nie mogę Wam wskazać jednej najlepszej, bo jeszcze się z taką nie spotkałam. Ja korzystam z różnych, a zależy to bardziej od wysokości depozytu, jaki żądają wypożyczalnie na dzień dobry. Musicie jednak zdać sobie sprawę, że w każdym kraju będzie inaczej i trzeba zawsze wszystko sprawdzić samemu. Możecie również zwrócić uwagę na opinie i komentarze kierowców, to pomaga podjąć decyzję. Cenę depozytu można zawsze sprawdzić klikając opcję „warunki wynajmu”.

Z jakimi kosztami wiąże się wypożyczenie auta?
Płacicie zawsze za wypożyczenie auta i dodatkowe opłaty – ubezpieczenie (12-20 euro/dzień), sprzątanie, paliwo (jeśli bak nie jest pełen) i depozyt (ale to Wam zwracają na kartę po oddaniu samochodu, trwa to od 7 do 14 dni).

WAŻNE! Rentalcars, czy też inne wypożyczalnie online w swojej ofercie posiadają również ubezpieczenie i tu uwaga… nigdy nie wykupujcie tej opcji! To nie jest ubezpieczenie samochodu, tylko ubezpieczenie rezerwacji w Internecie. Ubezpieczenie samochodu zawsze wykupujecie na miejscu, przy odbiorze auta.

Jeśli podróżujecie z dziećmi to za fotelik trzeba będzie dodatkowo zapłacić, ale to również zależy od wypożyczalni. Chęć wypożyczenia fotelika wskazujecie w rezerwacji, ale na miejscu też możecie go wypożyczyć. Dodatkowo płatny jest również drugi, czy trzeci kierowca.

Jak wygląda kwestia ubezpieczenia?
Często jest tak, że podstawowe ubezpieczenie macie wliczone w cenę, nie obejmuje ono jednak: kradzieży, wybicia wszystkich szyb, zarysowań i uszkodzeń (np. podwozia), zniszczenia karoserii przez spadające kamienie, problemów technicznych (np. pęknięta/przebita opona), ewentualnej kolizji, czy wypadku. Lista jest bardzo długa, a każda wypożyczalnia ma co innego wpisane w ubezpieczeniu zarówno dodatkowym, jak i podstawowym.

Ja z doświadczenia nie ryzykuję i zawsze wykupuję dodatkowe ubezpieczenie. Owszem wiąże się to z większym kosztem wynajmu samochodu, ale jest to porównywalnie mała kwota, jeśli by przyszło mi później z własnej kieszeni płacić za szkody. Tak jestem spokojna, że cokolwiek by się nie przydarzyło w trasie, z mojej czy nie mojej winy, jestem ubezpieczona. Z pamiętnika podróżnika: spadające kamienie na maskę (Grecja), obrysowane podwozie (Portugalia), czy w końcu odbity przedni błotnik przez wielki kamień (serpentyny Majorka) – może zdarzyć się każdemu :).

Kto może być kierowcą, kiedy wypożyczam auto?
Standardowo osoba, która posiada prawo jazdy. Przy odbiorze auta zawsze na miejscu pytają się Was, kto będzie kierowcą. Czasami jednak zdarza się tak, że rezerwujecie samochód kartą kogoś innego (chłopaka, męża, koleżanki), a nie będzie on kierował, to w niektórych wypożyczalniach należy wykupić wtedy opcję drugiego kierowcy.

W Europie poruszacie się na dokumentach, które macie wydane przez polskie władze. Poza Europą warto zaopatrzyć się w prawo jazdy międzynarodowe. Wniosek o złożenie takiego dokumentu możecie złożyć w każdym starostwie powiatowym.

Jak wygląda odbiór i oddanie samochodu?
Zarówno odbiór jaki i oddanie samochodu są banalnie proste.

Przy odbiorze auta po wyjściu z terminalu przylotów kierujecie się do okienka Waszej wypożyczalni, która zazwyczaj znajduje się na lotnisku. Tutaj potrzebny będzie komplet dokumentów z numerem rezerwacji (trzeba je wydrukować i mieć ze sobą), prawo jazdy, paszport lub dowód osobisty i karta, która została użyta podczas rezerwacji. Po wstępnej rozmowie i sprawdzeniu dokumentów oraz dopełnieniu wszystkich formalności (np. dokupienie ubezpieczenia, zmiana samochodu – często zdarza się tak, że dostajecie inne auto, niż w rezerwacji, ale w tym samym standardzie) powinniście otrzymać kluczyki do auta i dokumenty (m.in. co zrobić w razie wypadku, numer alarmowy, OC itd.).

W większości przypadków na tym kończy się odbiór samochodu, jednak niektóre wypożyczalnie sprawdzają jeszcze auto prze oddaniem Wam kluczyków. Wygląda to tak, że razem z Wami pracownik wypożyczalni dokładnie sprawdza jeszcze auto – zarysowania, stan licznika i dopiero wtedy możecie spokojnie ruszać. Możecie też sami zrobić zdjęcia samochodu, zwłaszcza gdy zobaczycie jakieś zarysowania.

Oddanie auta wygląda nieco podobniej, przed przyjazdem do wypożyczalni musicie zatankować auto do pełna, to standardowa „procedura”. Część z wypożyczalni oferuje opcję, że nie musicie tego robić, ale zazwyczaj jest dodatkowo płatna i to z nawiązką, więc zdecydowanie lepiej samemu zalać bak. Niektóre wypożyczalnie mają w umowie również posprzątanie samochodu, w przeciwnym razie z depozytu odliczą Wam 100 euro. Dowiedzcie się tego najlepiej przed odbiorem auta, jeśli sami Wam tego nie zaznaczą. Ja po raz pierwszy spotkałam się z czymś takim w Portugalii, że kazano nam posprzątać wewnątrz i umyć z zewnątrz auto.

W pełni zatankowanym i „czystym” samochodem podjeżdżacie do miejsca wyznaczonego na oddanie auta i tutaj również wszystko zależy od wypożyczalni. Kluczyki i dokumenty oddajecie w biurze, na parkingu, albo wkładacie do skrzynki (jeśli wypożyczalnia jest nieczynna). Część wypożyczalni sprawdzi z Wami samochód i sporządzi raport, a następnie pomacha na do widzenia 😊.

O co chodzi z tymi kartami? Kredytowa, debetowa, do konta?
Samochodu nie zarezerwujecie przez Internet bez karty kredytowej lub debetowej (potocznie „wypukłej”). Wypożyczalnia musi zablokować kwotę na karcie, a dopiero później ją ściąga z konta. Najlepszą opcją jest kredytówka, wszędzie ją akceptują i nie zapłacicie więcej, niż Was zapewniono. Przy karcie debetowej nie będzie już tak wesoło, często przy płatnościach debetówką dopiero na miejscu dowiadujecie się, czy ją zaakceptują lub czy do zapłaty czasami nie będzie większy depozyt.

Przy wypożyczalniach stacjonarnych (np. takich poza lotniskiem) możecie zapłacić za samochód każdą kartą lub gotówką, z tym, że depozyt zazwyczaj naliczają przez kartę kredytową. Cenowo niestety wychodzą drożej, niż wcześniejsza rezerwacja przez Internet.

Jakie dokumenty muszę mieć przy sobie by wypożyczyć auto?
Wydrukowane potwierdzenie rezerwacji (jeśli rezerwowaliśmy online), kartę kredytową podpiętą pod rezerwację, prawo jazdy, paszport lub dowód osobisty.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze samochodu?
Pamiętajcie, małe auto – mniejsze spalanie, wszędzie zaparkujecie (zwłaszcza na południu Europy) i przy wąskich drogach, serpentynach sprawdzi się świetnie. Inna sytuacja, jeśli macie wielką rodzinę, albo podróżujecie w piątkę, wtedy rzeczywiście lepiej wybrać większy samochód.

Co do samych samochodów, do tej pory najlepiej wspominam Fiata Tipo na Majorce, gdzie po przejechaniu 600 km tankowałam tylko raz. Ale i w Portugalii świetnie sprawdził się Hyundai i20, również bardzo ekonomiczny samochód. Co nie mogę powiedzieć o Lancia Ypsilon we Włoszech, to był prawdziwy pożeracz paliwa ☹, zdecydowanie nie polecam.

Z jakich wypożyczalni do tej pory korzystałam?
Europcar, Avis, Budget, lokalnych – stacjonarnych.

Czy tankowanie za granicą różni się od tego w Polsce?
Co kraj to obyczaj, wszystko zależy od stacji tak naprawdę. Są automatyczne, samoobsługowe i w pełni obsługowe, tak jak w Polsce. W jednych płacicie przed tankowaniem, w innych po. Benzyna zawsze oznaczona jest zielonym kolorem, a diesel – czarnym. Pamiętajcie by koniecznie sprawdzić, co tankować do Waszego wypożyczonego samochodu (zawsze w dokumentach od wypożyczalni macie to zaznaczone). Pomyłka może sporo kosztować!

Macie jeszcze jakieś pytania odnośnie wypożyczania auta? Piszcie w komentarzach, a odpowiem na każde 🙂

Do następnego,
Marta
Guess What