OIA COLLECTION: Sunset Residence

Greckie Cyklady znane są z najpiękniejszych widoków i zachodów słońca w rejonie Morza Śródziemnego i Egejskiego. Na ich szczycie oczywiście króluje Santorini wraz Oia – malowniczym miasteczkiem zawieszonym na wulkanicznej skale. Wybierając się tutaj warto dobrze przemyśleć kwestię zakwaterowania. Santorini jak już wspomniałam w swoim praktycznym przewodniku, nie należy do najtańszych destynacji wakacyjnych. Pierwsze miejsce oczywiście zajmują hotele – cztero i pięciogwiazdkowe, znajdują się w centrum miasteczka i cenowo również przodują w rankingu na najdroższe miejsca do zatrzymania. Zaraz za nimi plasują się wille i kwatery prywatne, które cieszą się olbrzymią popularnością właśnie ze względu na niższą cenę. Co ciekawe, często wyglądem i standardem przypominają nawet kilku gwiazdkowe hotele. Jeśli przyjeżdżacie na Santorini w formie wycieczkowej na jeden lub dwa dni doskonałą opcją będą pensjonaty w stylu bed&breakfast. Gdy planujecie dłuższy pobyt wybierzcie hotel lub własną willę. Uwierzcie, nie ma nic lepszego, niż śniadanie na tarasie tylko dla Was, czy lampka wina przy zachodzie słońca bez przepychanek i tłumu turystów obok. W dzisiejszym poście przygotowałam mały room tour po naszej willi, którą zajmowałyśmy podczas tygodniowego pobytu w Grecji.

Oia Collection to zespół apartamentów położonych w kilku miejscach w Oia. My zajmowałyśmy Sunset Residence – największą willę (90m2) z bezpośrednim widokiem na kalderę i prywatnym tarasem. Śmiało może się w nim zatrzymać od dwóch do sześciu osób, bo miejsca jest naprawdę dużo. Apartament utrzymany jest całkowicie w cykladzkim stylu, dominuje wszechobecna biel, szarość i drewno. Dodatkowo willa została urządzona minimalistycznie i eklektycznie. Czego musicie spodziewać się po zabudowie na Santorini, to przede wszystkim zakrzywione ściany, czy łukowate sklepienia. Jest to związane z tym, że budynki tutaj drążone są w skale wulkanicznej, przez co ściany nigdy nie będą proste, a futryny wysokie.

Sunset Residence znajduje się nieopodal ruin starożytnego, weneckiego zamku, a z jego tarasu będziecie mogli podziwiać najpiękniejsze zachody słońca. I absolutnie każdy turysta polujący na najlepszą miejscówkę do zdjęć będzie Wam zazdrościć, zapewniam 😉.

Willa składa się z dwóch oddzielnych sypialni i łazienek, garderoby, salonu oraz kuchni. Drzwi głównej sypialni wychodzą na mały taras, z którego również możecie podziwiać spektakularne widoki. Podczas pobytu w willi opiekę nad Wami sprawuje manager, a na miejscu nie ma recepcji. Cały team dba o to, by Wasz pobyt w Oia z pewnością przebiegał bez problemów – pomagają z walizkami, załatwią transfer na lotnisko, czy darmowe wifi ze śniadaniem, a przede wszystkim pokażą i powiedzą, jak poruszać się po miasteczku.

Do Oia Collection należą jeszcze trzy inne wille, położone bliżej centrum, nieco mniejsze, ale równie klimatyczne. Wszystkie posiadają mały basen lub wannę z hydromasażem i standardowo w pakiecie bezpośredni widok na kalderę.

Wifi spot? O ile w ofercie znajduje się bezpłatne wifi, to my miałyśmy pecha. Awaria łączy internetowych niestety nie pozwoliła nam na swobodne korzystanie z Internetu. W związku z tym, że skały wulkaniczne całkowicie blokują sygnał telefonów, możecie zapomnieć o rozmowach, czy zasięgu w środku pomieszczenia. Z pomocą przyjdzie Wam jedynie stacjonarny router, który zazwyczaj każda willa ma podłączony, albo wyjście na zewnątrz i szukanie Internetu w pobliskiej kawiarni 😉.







Marta
Guess What